Zanim karp dotarł do Polski, przebył długą drogę. Mało kto wie, ale ryba, którą tradycyjnie spożywamy przy wigilijnym stole, pochodzi z Azji. Jednak ta historia jest znacznie ciekawsza niż się wydaje. Zacznijmy od początku.

Dawno, dawno temu (bardzo dawno, bo aż ok. 2 miliony lat wstecz) w okolicach Morza Kaspijskiego oraz Wschodniej Anatolii (na granicy Turcji z Azją) pojawił się przedstawiciel dzisiaj znanego karpia. Sprzyjający mu klimat oraz powszechny dostęp do pokarmu spowodowały, że stale wędrował aż znalazł się nawet w najmniejszych ujściach rzecznych.

Pierwszą próbę udomowienia karpia podjęto w Chinach, w V w. p.n.e. i właśnie tam podjęto pierwsze próby hodowli tejże ryby w stawach oraz jeziorach. Zaś w Europie o karpiach pisano w księgach samego Arystotelesa oraz Pliniusza Starszego (tragicznie zmarłego po wybuchu Wezuwiusza w 79 r. n.e.). Jednak to rzymscy żołnierze wpłynęli na rozprzestrzenienie karpia na naszym kontynencie, bowiem przenosili go na miejsca stacjonowania podczas wypraw. Można rzec, że tam, gdzie byli żołnierze, tam wiernie był też karp z racji jego łatwej hodowli oraz z prostego faktu, że był smaczny. Mało kto wie, że karp był uważany za rybę symbolizującą bogactwo i dobrobyt.

W Polsce karp pojawił się w średniowieczu i szybko zdobył popularność. W XV wieku król Władysław Jagiełło nakazał założenie stawów hodowlanych dla karpia. Od tego czasu karp jest jednym z najważniejszych gatunków ryb w Polsce. Dzisiaj jest hodowany na masową skalę i jest dostępny w wielu sklepach i restauracjach. Karp jest często podawany jako danie świąteczne, szczególnie w Wigilię (jak można zauważyć – nie bez powodu gości na naszych stołach.). W Polsce karp jest również często łowiony w naszych jeziorach i rzekach.

W każdym razie można powiedzieć, że historia karpia jest pełna wydarzeń i interesujących zwrotów akcji. Ta ryba przeszła długą drogę od Azji po Polskie wody i zyskała miano jednej z najważniejszych i najbardziej cenionych ryb w naszym kraju. Karp jest wciąż bardzo popularny i jest z pewnością jedną z najbardziej ulubionych ryb w naszej kulturze.